Reklama

W drodze

W drodze

Za zasłoną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W serii wydawniczej Instytutu Pamięci Narodowej ukazała się interesująca praca Daniela Wicentego pt. „Załamanie na froncie ideologicznym”. Jest ona poświęcona Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich od Sierpnia ‘80 do stanu wojennego. Ukazała się w ramach projektu badawczego „Aparat bezpieczeństwa wobec środowisk twórczych, dziennikarskich i naukowych”.

Wszystkich zainteresowanych historią współczesną Polski, a także tych, którzy zadają sobie pytanie, dlaczego w III RP media i dziennikarze głównego nurtu tak łatwo przeszli na służbę władzy i jej propagandy, odsyłam do tej książki. To bardzo pouczająca lektura. Wynika z niej m.in., że naczelnym zadaniem mediów, według ówczesnej czołówki dziennikarskiej (tej opozycyjnej także!), była transmisja treści socjalizmu z ludzką twarzą do mas. I ewentualne, w drodze zwrotnej, informowanie kierownictwa PRL-u o uwagach krytycznych, ale nie krytykanckich i antysystemowych! Skądś znamy te rozróżnienia, prawda?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Praca Daniela Wicentego ma dużo innych ciekawych wątków. Jeden szczególnie zwrócił moją uwagę. Są w tej pracy rozszyfrowane pseudonimy tajnych współpracowników SB, kontaktów operacyjnych i innych form współpracy dziennikarzy z policją polityczną PRL. Jest tam wiele znanych nazwisk. Niektóre z tych osób brylują w studiach telewizyjnych do tej pory (np. Daniel Passent i Jerzy Baczyński). Wielu ludzi ważnych dziś dla głównych mediów, telewizji, ma w swojej przeszłości dziwne powiązania, kontakty, zależności od służb specjalnych PRL. Rzecz jasna, różny był czas i charakter współpracy. Niektórzy otarli się o bezpiekę incydentalnie, ale jednak. To zatem nie musiało, ale mogło rzutować na całe ich dalsze funkcjonowanie publiczne.

Połowa kryptonimów TW nie została rozszyfrowana! Dlaczego? Czy akta zostały zniszczone, czy są nadal utajnione tak, że nawet historycy nie mają do nich dostępu? Ale ktoś te akta zna na pewno. W Warszawie? W Moskwie? W Berlinie? Tu może kryje się wyjaśnienie służalczości mediów głównego nurtu wobec establishmentu III RP. To może być dodatkowy element obok drogi życiowej tych, którzy formalnie są współwłaścicielami np. prywatnych telewizji. Byli oni niegdyś bardzo blisko służb specjalnych lub władz PRL-u.

Oczywiście, jeśli chodzi o znanych niegdyś dziennikarzy, wiele z tych osób już nie żyje, najmłodsi zbliżają się do emerytury, choć zauważmy, że pokolenie, które wchodziło do zawodu dziennikarskiego w stanie wojennym, jest teraz wiekowo u szczytu swoich możliwości. Niektórzy zaczynali w podziemiu w tzw. drugim obiegu, ale niektórzy w mediach Jaruzelskiego, w państwowym radiu, telewizji lub prasie stanu wojennego. Czy to ich dotyczą te nierozszyfrowane pseudonimy? I ilu młodych ludzi przygotowali TW do zawodu dziennikarza na swoją miarę?

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, autor kilku książek; był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
www.krzysztofczabanski.pl

2013-01-02 11:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrona Lasów Państwowych w Sejmie

[ TEMATY ]

polityka

lasy.gov.pl

W piątek wieczorem 7 lipca Sejm RP zajmie się dziś obywatelskim projektem ustawy w obronie Lasów Państwowych, pod którym przez tydzień czasu zebrano pół miliona podpisów. - Obronimy Lasy Państwowe przez eurokratami i ich ekspozyturą w Polsce - podkreśla Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości.

Dziś na posiedzeniu Sejmu RP odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o lasach, przygotowanego wspólnie z Lasami Państwowymi przy wsparciu Suwerennej Polski. - Projekt w obronie polskich lasów, pod którym w ciągu tygodnia podpisało się pół miliona osób, jest dziś procedowany w Sejmie! Obronimy Lasy Państwowe przez eurokratami i ich ekspozyturą w Polsce - podkreślił na twitterze Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Watykan krytycznie o domniemanych objawieniach w Dozulé

2025-11-12 13:25

[ TEMATY ]

list

Dozulé

Vatican Media

Krzyż w Dozulé

Krzyż w Dozulé

Opublikowany dziś list kard. Fernándeza ostatecznie potwierdza negatywną opinię, wyrażoną przez biskupa francuskiej diecezji Bayeux-Lisieux i dotyczącą rzekomych wizji, których miała doświadczać w latach 70. Madeleine Aumont i z którymi wiązał się projekt wzniesienia świetlistego krzyża o ogromnych rozmiarach, mającego zapewnić odpuszczenie grzechów i zbawienie tym, którzy by się do niego zbliżyli.

„Zjawisko rzekomych objawień w Dozulé”, związane z realizacją krzyża o ogromnych rozmiarach, który miał zapewnić odpuszczenie grzechów i zbawienie tym, którzy by się do niego zbliżyli, „należy w sposób ostateczny uznać za nienadprzyrodzone” – orzekła Dykasteria Nauki Wiary, w liście podpisanym przez jej prefekta kard. Víctora Manuela Fernándeza. Leon XIV zatwierdził tę decyzję 3 listopada, a Stolica Apostolska upoważniła biskupa diecezji Bayeux-Lisieux, Jacques’a Haberta, do wydania odpowiedniego dekretu w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Apostolstwo Ludzi Morza. Papież zatwierdził statut

2025-11-13 14:19

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Leon XIV

Apostolstwo Ludzi Morza

Vatican Media

Apostolstwo Ludzi Morza służy opiece duchowej osób którzy z powodu swojej mobilności nie mogą korzystać ze zwyczajnej opieki duszpasterskiej

Apostolstwo Ludzi Morza służy opiece duchowej osób którzy z powodu swojej mobilności nie mogą korzystać ze zwyczajnej opieki duszpasterskiej

W chirografie, opublikowanym w czwartek 13 listopada, Papież Leon XIV ustanawia Apostolstwo Ludzi Morza jako centralny i koordynacyjny organ Dzieła Apostolstwa Morza. Jednocześnie Papież zatwierdził jego statut – informuje Vatican News.

Kościół od dawna towarzyszy ludziom morza — żeglarzom, marynarzom i ich rodzinom, a także wszystkim tym, których życie jest ściśle związane z żeglugą i rybołówstwem na morzach, rzekach i jeziorach. W chirografie wspomina się o „interwencjach duszpasterskich i prawnych Stolicy Apostolskiej, dzięki którym zatroszczono się o potrzeby duchowe wiernych, którzy z powodu swojej mobilności nie mogą korzystać ze zwyczajnej opieki duszpasterskiej”, począwszy od motu proprio Iam pridem Piusa X z 1914 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję