Reklama

Francja

We Francji na pięciu kapłanów przypada jeden diakon stały

Obecność diakonów stałych we Francji jest coraz bardziej znacząca. Jest ich w sumie 3300, co oznacza, że na pięciu kapłanów przypada jeden diakon. Są to mężczyźni dojrzali, którzy wnoszą chrześcijańskie świadectwo w różnych środowiskach francuskiego społeczeństwa. Swe powołanie realizują w ścisłej łączności ze swymi żonami. Jednym z istotnych elementów posługi diakona stałego jest bowiem świadectwo życia rodzinnego i małżeńskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To nie zastępstwo za kapłana

Jak mówi Radiu Watykańskiemu francuski watykanista Cyprien Viet, liczba mężczyzn pełniących tę posługę we Francji stale rośnie. Choć jest prawdą, że biskupi zabiegają o nowych diakonów, aby zapewnić posługę w parafiach, to jednak sami diakoni nie chcą być postrzegani jako swoiste „zapchajdziury” na czas kryzysu powołań. Wiedzą, że mają inne powołanie niż kapłani.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ich misja to parafia i rodzina

Swą posługę pełnią przede wszystkim w parafiach, a zatem chrzczą, błogosławią małżeństwa, sprawują liturgie pogrzebowe, przygotowują dorosłych do chrztu, katechizują, są kapelanami w szpitalu czy więzieniu. Jednakże - jak mówi Viet - ich apostolat to również rodzina. Mają być diakonami przede wszystkim jako mężowie i ojcowie rodziny. Biskupi kładą wielki nacisk na to, by ich posługa nie odbijała się negatywnie na życiu osobistym.

Świadectwo na co dzień

Ponadto diakoni dają też świadectwo w swym własnym środowisku zawodowym i społecznym. „Ja sam pochodzę z diecezji wiejskiej i u nas wielu diakonów jest zaangażowanych na polu rolnictwa czy przemysłu spożywczego. I to też jest miejsce, gdzie wnoszą swe świadectwo chrześcijańskiego zaangażowania, uczciwości, dialogu, pomocy wzajemnej” - mówi Cyprien Viet.

Reklama

Zauważa, że we Francji jest wielu diakonów, którzy wywodzą się ze związków zawodowych. Na przykład odpowiedzialnym za diakonat na szczeblu ogólnokrajowym jest były przewodniczący CFDT, jednego z najważniejszych związków zawodowych.

Wiedzą, czym jest nawrócenie i powrót do Kościoła

Diakoni stali to zazwyczaj mężczyźni dojrzali. Na pełniejsze zaangażowanie w życie Kościoła decydują się dopiero w wieku 50, 60 lat, kiedy mają na to więcej czasu. Należą do pokolenia najbardziej zsekularyzowanego i dlatego osobista historia niektórych diakonów to niekiedy piękne świadectwo nawrócenia czy powrotu do Kościoła. Tak jest na przykład z mężczyzną, który w najbliższą niedzielę przyjmie święcenia diakonatu w Bazylice św. Piotra. „W młodości oddalił się od Kościoła, żyli ze swą żoną bez ślubu, mieli dziecko. I dopiero kapłan, który przygotowywał ich do sakramentu małżeństwa przekonał ich do zaangażowania się w życie Kościoła i to do tego stopnia, że Thierry zostanie teraz diakonem” - opowiada francuski watykanista.

Razem z żonami

Reklama

Podkreśla on, że diakoni stali przeżywają swe powołanie w ścisłej jedności ze swymi żonami. One również biorą udział w formacji. „Spotkałem wiele żon diakonów stałych, które właśnie dzięki temu przygotowaniu do diakonatu mogły podjąć studia teologiczne. Żony są w pełni zaangażowane w cały ten proces i tym też odróżnia się diakonat od powołania kapłańskiego” - wyjaśnia Cyprien Viet. Zauważa, że wśród diakonów stałych we Francji jest też wielu byłych seminarzystów, którzy założyli rodziny, ale nadal pragną służyć Kościołowi.

Różne drogi do diakonatu

Francuski watykanista zaznacza, że drogi do diakonatu są bardzo różne. „Poznałem mężczyznę, który pracuje w ministerstwie sprawiedliwości, zajmuje się więzieniami i to właśnie konfrontacja z ludzką słabością w tych w tych więziennych warunkach otworzyła go na odkrycie tego powołania” - opowiada Viet. Dodaje, że jeden z Francuzów, który w niedzielę przyjmie święcenia w Bazylice św. Piotra to dyrektor szkoły publicznej. Ze względu na swe stanowisko, starał się być bardzo dyskretny. Kiedy jednak poinformował przełożonych o swych planach, okazało się, że przyjęli je z wielkim entuzjazmem.

2025-02-21 15:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsza jest zawsze miłość

Niedziela sandomierska 6/2016, str. 7

[ TEMATY ]

świadectwo

Ruch Światło‑Życie

Ks. Adam Stachowicz

Składanie deklaracji Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

Składanie deklaracji Krucjaty Wyzwolenia Człowieka
Mam na imię Małgosia i posługuję jako animatorka w Ruchu Światło-Życie. Chcę napisać czym jest dla mnie dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka (KWC) i dlaczego w nim trwam. Jestem członkiem KWC, co oznacza, że podjęłam Krucjatę na tak długo, na ile będzie to potrzebne. Pamiętam, że kiedy zastanawiałam się czy ją podpisywać ksiądz opowiadający o Krucjacie powiedział, że pierwszym pytaniem, które powinniśmy sobie postawić przed podjęciem decyzji nie jest „czy wytrwam w abstynencji?”, albo „czy będę pamiętała, miała siłę, żeby się modlić?” tylko „czy miłuję? Czy ta decyzja wypływa z mojej miłości do bliźniego? Czy chcę przez trwanie w KWC wyrażać i uczyć się miłości?”. Te słowa bardzo mnie dotknęły. Uświadomiłam sobie, że Krucjata to dzieło, które powstało z miłości i dla miłości wobec bliźnich, że właśnie miłość jest najważniejsza! A miłość, jak jest w modlitwie KWC, to „posiadanie siebie w dawaniu siebie”. Trudne, ale piękne zadanie! Dla mnie chyba najtrudniejsze. Bo w Krucjacie każdy ma swój krzyż. Dla jednych jest to trwanie w całkowitej abstynencji, dla innych systematyczna modlitwa, a dla mnie – nauka miłości do obcych ludzi. Nie znałam wówczas konkretnej osoby, w intencji której chciałam podjąć Krucjatę, prosiłam więc Boga, żeby taką osobę mi wskazał. Wiedziałam, że bardzo ciężko byłoby mi modlić się za człowieka, którego nie widziałam na oczy. I spotkałam pewnego dnia osobę, która siedziała skulona na ławce, a z głowy leciała jej krew. Nie wiedziałam, że była w stanie upojenia alkoholowego. Wezwałam karetkę. Nie spodziewałam się też, że kilka dni później spotkam ją drugi raz. Znowu pijaną i to tak, że nie mogła dojść samodzielnie do domu. Wtedy pomyślałam, że może właśnie jej potrzebna jest moja abstynencja, moja modlitwa, moje trwanie w Krucjacie. Była to trudna decyzja – podjąć Krucjatę za obcą właściwie osobę. Teraz bardzo rzadko ją widuję, ale dzięki Bogu, od tej pory już nie w tak złym stanie.
CZYTAJ DALEJ

Wypominki wciąż aktualne

Niedziela Ogólnopolska 41/2024, str. 16-17

[ TEMATY ]

wypominki

Karol Porwich/Niedziela

Zbliża się listopad – miesiąc, w którym Polacy, nie tylko wierzący w Chrystusa, częściej pomyślą o swoich bliskich zmarłych i odwiedzą cmentarze. Wierzący zrobią jednak coś jeszcze – będą się za zmarłych modlić.

Jedną z form modlitwy za tych, którzy odeszli, są wypominki, regionalnie nazywane wymieniankami (Wielkopolska) lub zaleckami (Śląsk).
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Karol Nawrocki Człowiekiem Wolności 2024 Tygodnika „Sieci”

2025-10-29 20:26

[ TEMATY ]

nagroda

Karol Nawrocki

KPRM

Laureatem prestiżowej nagrody został prezydent Karol Nawrocki.

„Jest oczywistym: zwyciężając w wyborach prezydenckich Karol Nawrocki ocalił polską wolność, taką, jaką znamy, taką, jaką kochamy” - mówił w laudacji na cześć laureata Jacek Karnowski, redaktor naczelny Telewizji wPolsce24.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję