Zwolennikiem lewicowej czy wręcz lewackiej Partii Razem zdecydowanie nie jestem, ale z głosem jednej z jej działaczek, Marceliny Zawiszy, zgadzam się w stu procentach: „Ludzi nie obchodzi Trybunał Konstytucyjny, bo państwo już dawno ich zawiodło. Państwa nie było, gdy pracodawca nie wypłacał im pensji, zatrudniał na czarno albo na śmieciówce. Nie będą bronić państwa, które ich nie broniło”.
Oczywiście sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana, bo być może pracodawca był tylko podwykonawcą u głównego wykonawcy i też został oszukany. Zdarza się tak na całym świecie, ale jeżeli zdarza się nagminnie – co w Polsce najlepiej było widoczne przy budowie autostrad czy stadionów przed EURO 2012, ale i dzisiaj przykładów nie brakuje – to znaczy, że znowu zawiniło czy zawiodło państwo.
Bo państwo nie musi organizować działalności gospodarczej. Z tym sobie obywatele o wiele lepiej sami poradzą. Powinno natomiast kreślić jasne reguły tej działalności, stać na straży ich przestrzegania, a gdy trzeba – bronić obywateli przed nieuczciwością.
Pośród wielu zadań, które stoją przed nową ekipą rządową, odbudowanie zaufania obywateli do własnego państwa jest może zadaniem najważniejszym.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Gdy Andrzej Duda powiedział w wywiadzie dla Telewizji wPolsce24: „To są pionki. To Tusk decyduje tutaj. Pytanie, kto Tuskowi wydaje polecenia”, wielu usłyszało w tym jedynie polityczną publicystykę, a krytycy skupili się na samym słowie „pionki”. Ale jest w tym co mówi były prezydent także inna warstwa, dużo ważniejsza.
To ta sfera dotycząca odpowiedzialności. Władza, nawet jeśli wykonywana „na polecenie”, nie jest zwolnieniem z winy. Bo każdy pionek to jednak konkretna osoba, z własnym podpisem, decyzją, decyzją sprzeciwu lub jej brakiem.
Spotkanie ukraińskich nastolatków oraz matek z Leonem XIV
Leon XIV spotkał się w Pałacu Apostolskim z grupą matek i żon więźniów pozostających w niewoli rosyjskiej oraz nastolatków wywiezionych siłą do Rosji, którzy teraz powrócili do ojczyzny. „To spotkanie daje nam nadzieję, że Stolica Apostolska nas chroni i pracuje dla tych, którzy wciąż są w niewoli” – mówili Ukraińcy dziennikarzom Vatican News.
Historie cierpienia, strat, wyrwania z korzeni i więzi — to losy wielu ukraińskich matek i żon więźniów oraz dzieci wywiezionych przymusowo do Rosji. Według szacunków podawanych w ostatnich latach przez rząd ukraiński, było ich około dwudziestu tysięcy; około tysiąca wróciło do domu w latach 2024–2025. Wśród nich Mark, Ołeksandr, Weronika, Marta – w piątek spotkały się z Papieżem Leonem XIV w Pałacu Apostolskim.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.