Reklama

Gazociąg z przeszkodami

Duńskie myszy zablokowały projekt Baltic Pipe, od którego ma zależeć strategiczne bezpieczeństwo Polski. Choć po 2 tygodniach budowa została wznowiona, to jeszcze nie jest to koniec problemów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności zablokowała pozwolenie środowiskowe na budowę rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii, przez Danię, do Polski. Choć duński Energinet uzyskał zgodę na wznowienie prac budowlanych na większości 211-kilometrowej trasy gazociągu, to widmo kryzysu zostało zażegnane tylko częściowo. W przypadku pozostałej części trasy gazociągu Baltic Pipe do rozpoczęcia prac budowlanych konieczne będzie pozyskanie przez Energinet nowego pozwolenia środowiskowego, w którym chodzi o ochronę myszy i nietoperzy.

Miesiące opóźnienia

Projekt Baltic Pipe jest kluczowym przedsięwzięciem dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego. Ten system gazociągów ma połączyć Polskę ze złożami gazu na norweskim szelfie kontynentalnym. Dzięki niemu Warszawa będzie mogła porzucić dostawy błękitnego paliwa z Rosji. Cel miał zostać zrealizowany w 2022 r., czyli wraz z wygaśnięciem tzw. kontraktu jamalskiego, w ramach którego nad Wisłę trafia paliwo od Gazpromu. Decyzja duńskich urzędników może opóźnić całą inwestycję i skazać Polskę na gaz z Rosji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Według komunikatu Energinetu, który buduje Baltic Pipe na terenie Danii, część prac budowlanych trzeba będzie przełożyć na wiosnę 2022 r. Oznacza to, że projekt gazowy zostanie opóźniony o 3 miesiące. Duński partner twierdzi, że będzie w stanie dostarczyć dużą część mocy do Polski do uzgodnionej daty granicznej w październiku 2022 r. – Obecnie ciężko pracujemy, by jak najwięcej zrealizować, tak aby duża część uzgodnionej mocy była dostępna w pierwotnym terminie, a pełna moc do końca przyszłego roku – mówi Marian Kaagh, zastępca dyrektora Energinetu.

Dania beneficjentem

Energinet, który jest odpowiedzialny za feralny fragment gazociągu, należy do duńskiego skarbu państwa i podlega Ministerstwu Klimatu i Energii. Nie tylko Polsce i Norwegii zależy na sprawnym dokończeniu gazociągu Baltic Pipe. Dania też jest beneficjentem rozbudowy swojego energetycznego systemu, bo będzie czerpać korzyści z transportu gazu, a ponadto zyska niezależność od błękitnego paliwa z Rosji. Na pozostałych odcinkach Baltic Pipe praca idzie sprawnie. – Podmorski gazociąg łączący Polskę i Danię będzie ułożony już w październiku tego roku – informuje Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

Teoretycznie w sporze chodzi o ochronę myszy i nietoperzy, ale norwesko-polska inwestycja jest w Danii atakowana z zupełnie innych powodów. Radykalna duńska lewica skupiona w inicjatywie „Baltic Pipe Nej Tak” (Baltic Pipe – dziękuję, nie) od dawna próbowała zablokować inwestycję gazową ze względu na ochronę klimatu. Żądają oni odejścia od paliw kopalnych, bo choć gaz jest mniej emisyjny od węgla, to jego spalanie także przyczynia się do emisji CO2. Tym razem aktywiści wykorzystali przepisy unijnej dyrektywy siedliskowej chroniącej gatunki zwierząt na tym terenie.

Myszy ważniejsze

Po fali sukcesów i wygranych procesach sądowych PGNiG w sporach z Rosją, w 2021 r. mamy kilka złych informacji. Zniesienie sankcji na Nord Stream 2, problemy z kopalnią Turów oraz opóźnienia przy budowie Baltic Pipe pokazują, że energia jest instrumentem kształtowania europejskiej geopolityki. Organizacje ekologiczne także mają w ręku niebezpieczne narzędzia, by stać się np. agentem wpływu torpedującym rozwój gospodarczy całych rejonów Europy. Prawdziwym paradoksem tej sytuacji jest jednak fakt, że ochrona kilku siedlisk myszy i nietoperzy może się okazać ważniejsza niż strategiczne bezpieczeństwo 38 mln ludzi mieszkających w Polsce.

2021-06-29 13:49

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Papież w liście apostolskim: archeologia czyni wiarę namacalną

2025-12-12 07:30

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

List Apostolski

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

O znaczeniu archeologii chrześcijańskiej nie tylko dla nauk teologicznych, ale dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć i pogłębić wiarę, pisze Ojciec Święty w liście apostolskim z okazji 100-lecia powstania Papieskiego Instytutu Archeologii Chrześcijańskiej. Leon XIV przypomina, że dyscyplina ta czyni wiarę namacalną i pomaga pielęgnować pamięć o jej początkach, a także, że może być ważnym narzędziem prowadzenia dialogu ze światem i pielęgnowania w nim tak potrzebnej dziś nadziei.

Papieski Instytut Archeologii Chrześcijańskiej powstał w 1925 r. z woli papieża Piusa XI i od tego czasu nieprzerwanie i na najwyższym akademickim poziomie kształci specjalistów w zakresie materialnych śladów początków chrześcijaństwa. Doceniając zarówno dostosowanie do najnowszych wymogów szkolnictwa wyższego, jak też wierność tradycji i najlepszym praktykom nauk archeologicznych, Leon XIV podkreśla, że uczelnia ta zajmuje się dziedziną, ważną nie tylko w świecie nauki, ale też dla wszystkich wierzących i wobec wyzwań współczesnego świata.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo o abp. Nowaku: w jego posłudze była czytelna nadprzyrodzoność

12 grudnia abp Wacław Depo przewodniczył Mszy św. w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie w intencji śp. abp. Stanisława Nowaka, pierwszego metropolity częstochowskiego, w 4. rocznicę jego śmierci.

Hierarcha przytoczył fragment listu na Boże Narodzenie z 2011 r., w którym abp Nowak zachęcał wiernych swojej archidiecezji, aby byli szczęśliwi, że mają Jasną Górę, dzięki której Częstochowa jest duchową stolicą Polski. Podkreślił, że „to szlachectwo duchowe zobowiązuje”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję