To wielkie święto Kościoła wrocławskiego rozpoczęło się w kościele NMP na Piasku, gdzie katechezę o Liście do Kościoła w Laodycei wygłosił bp Maciej Małyga. – Oto dzisiaj stajemy razem przed naszym Panem i wołamy: „Daj nam usłyszeć Twój głos”. Duch Boga jest jak rzeka, a rzeki wody żywej płyną z Jego wnętrza i docierają do nas tu i teraz. Słuchajcie „wyschnięte kości”, słuchaj „wyschnięty Kościele” huku wodospadu, który zapowiada życie. Przestań się lękać Kościele – to mówi do nas dzisiaj Pan – tłumaczył biskup.

– Nawrócenie albo śmierć, taki jest los Kościoła. Radzę ci więc Kościele – mówi Pan zostawiając nam wybór – nabyć u mnie balsam do namaszczenia twoich oczu, abyś widział. Bo Ja cię miłuję i nie chcę twojej ruiny. Dlatego synod w naszej diecezji. Dlatego długi czas modlitwy, czas słuchania, czas szukania nowych dróg komunii, formacji i misji i wspólne zmierzanie w stronę Wielkiego Jubileuszu Roku 2033 – wyjaśniał hierarcha.

Po katechezie licznie zebrani wierni, kapłani, siostry zakonne razem z biskupami przeszli w procesji do archikatedry. Wspólnie modlono się Litanią do Wszystkich Świętych, a na czele niesiono relikwie kilkudziesięciu świętych i błogosławionych. Abp Józef Kupny symbolicznie otworzył drzwi katedry stukając w nie trzy razy pastorałem, następnie wszyscy weszli do środka. Przed rozpoczęciem Eucharystii metropolita wrocławski oraz ks. Jacek Froniewski, kanclerz kurii, podpisali dekret zwołujący II Synod Archidiecezji Wrocławskiej. Mszę św. na czele z wrocławskimi biskupami sprawowało około 200 kapłanów.

Kościół adorujący i zakochany w Jezusie

W homilii abp Józef Kupny tłumaczył, że musimy pozwolić się prowadzić Jezusowi przez Ducha Świętego, otworzyć się na Jego natchnienia i uznać, że Bóg jest najważniejszy w naszym życiu. Zachęcał do modlitwy i adoracji: – Kiedy adorujemy, zdajemy sobie sprawę, że tworzymy relację z żywą osobą. Stając twarzą w twarz z Jezusem, poznajemy Jego oblicze i odkrywamy, że życie chrześcijańskie to dzieje miłości z Bogiem, gdzie nie wystarczą idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu. Tak, jak stawiamy kogoś kogo kochamy. I taki powinien być Kościół, nasz Kościół wrocławski. Adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu. W dniu otwarcia synodu warto przytoczyć słowa przestrogi kard. Ratzingera: „Jeżeli nie będziemy ludźmi wsłuchanymi w Boga, będziemy mieli zawsze różne pomysły na Kościół. Jeśli przyjmie się taki styl, to każda grupa wymyśli sobie swój Kościół i wtedy „Credo” zamieni się w „my sądzimy” albo „nam się wydaje”. Wtedy jest już po Kościele”.

Nawiązując do syntez presynodalnych zauważył, że mocno wybrzmiewa w nich pragnienie budowania wspólnoty na poziomie parafii, dekanatu i diecezji. – Postulowano także potrzebę formacji i katechizację dorosłych, podniesienie wiedzy religijnej, znajomości symboli i znaków liturgicznych. Często podkreślano wagę troski o dzieci i młodzież oraz znalezienie odpowiednich form i języka, która pozwoli im zrozumieć i przyjąć prawdę Ewangelii i znaleźć swoje miejsce w Kościele. Niemalże przez wszystkich została podniesiona kwestia roli kapłanów we wspólnocie, ich świadectwo wiary i miłości – mówił hierarcha, dodając: – Daliście wyraz tego, że synod nie jest celem sam w sobie, ale jest to narzędzie, które pomaga nam znaleźć odpowiedź na wyzwania teraźniejszości.

Metropolita podkreślał, że rozeznawanie tego, co mówi Duch Święty, jest priorytetem podczas trwania synodu. – Wierzymy, że dzięki Duchowi Świętemu możemy sprostać wyzwaniom i tak kształtować naszą rzeczywistość, aby odpowiadała Bożym planom. Może będą one szły w poprzek naszym planom. Może już sobie wszystko zaplanowaliśmy i czekamy, aby synod potwierdził to, co myślimy. Nie o to chodzi! – przestrzegał abp Kupny. Prosił także o modlitwę za synod: – Dziękuję za waszą wierność, miłość do Kościoła i za wykonaną pracę. I z całego serca zapraszam na nowo rozpoczęty etap wspólnej drogi, do włączenia się w działania zespołów synodalnych w parafiach. Proszę o modlitwę za synod – osobistą i wspólnotową. Nasze wspólne zaangażowanie ma wielkie znaczenie. Nie tylko dla nas, ale dla waszych dzieci i wnuków, dla następnych pokoleń.

Jesteśmy jednym Kościołem

Po Eucharystii wierni wraz z biskupami, kapłanami i siostrami zakonnymi przeszli do ogrodów Papieskiego Wydziału Teologicznego na radosne świętowanie, rozmowy i poczęstunek.

– To jest także mój Kościół, więc nie mogło mnie tu dzisiaj zabraknąć. Jestem osobą wierzącą, sprawy Kościoła są mi bardzo bliskie i czuję się za Kościół współodpowiedzialna. Dlatego zaangażowałam się w prace zespołów presynodalnych i jestem na rozpoczęciu synodu. I będę angażować się dalej – mówi Bożena, katechetka z parafii Smogorzów, która uczestniczyła nie tylko w pracach zespołu parafialnego, ale także katechetycznego.

Agnieszka zaangażowana była w zespół presynodalny w parafii NMP Matki Pocieszenia u ojców redemptorystów we Wrocławiu, należy do wspólnoty charyzmatycznej Obfite Odkupienie. Jakie ma nadzieje związane z synodem diecezjalnym? – Chciałabym, żeby ludzie bardziej otworzyli się na siebie, żeby przestali być dla siebie anonimowi. I żeby Kościół był miejscem, które łączy, w którym każdy znajdzie miejsce.

– Podczas spotkań zespołów presynodalnych doświadczyłam żywej wspólnoty Kościoła, poznałam wiele wspaniałych osób. Może jesteśmy z różnych parafii, z różnych miejscowości, z różnych wspólnot, ale wszyscy jesteśmy jednym Kościołem – podkreśla Ola także ze wspólnoty Obfite Odkupienie.