Reklama

Niedziela Częstochowska

Wszędzie trzeba być człowiekiem

My sobie nawet nie zdajemy sprawy z tego, jak wygląda świat – stwierdził Andrzej Kalinowski, założyciel i prezes Międzynarodowego Katolickiego Ruchu Dobroczynnego „Betel”.

Niedziela częstochowska 23/2024, str. VIII

[ TEMATY ]

Katolicki Ruch Betel

Maciej Orman/Niedziela

Książka była pretekstem do rozmowy o Afryce, której nie znamy

Książka była pretekstem do rozmowy o Afryce, której nie znamy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Andrzej gościł na Scenie Muzyczno-Teatralnej „Zygmunt” w Częstochowie, a okazją do spotkania była promocja jego książki Ewentegna Tamir. Prawdziwy cud. Jest to zapis codziennych zmagań autora o utrzymanie życia i zachowanie godności osób z niepełnosprawnościami w Etiopii. Ukazuje jego walkę o to, by dać im namiastkę rodzinnego ciepła i bezpiecznego domu. Jej bohaterami są mieszkańcy domu Ewentegna Tamir, założonego przez „Betel”.

Nie mają niczego

– Książka jest punktem wyjścia do rozmowy o Afryce, której nie pokazują nam biura podróży. To miejsca, gdzie nie ma prądu, wody ani dróg, gdzie ludzie obywają się bez tego wszystkiego, bez czego my nie wyobrażamy sobie życia – powiedziała prowadząca spotkanie Karolina Mysłek. – Prawdziwa Afryka to jest ta biedna Afryka, powiedziałbym nawet cierpiąca, gdzie brakuje wszystkiego, gdzie ludzie żyją nie na granicy godności, ale poniżej tej granicy – stwierdził Andrzej Kalinowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przedstawiając realia życia w Etiopii, założyciel „Betel” zwrócił uwagę na to, że mieszka tam ok. 120 mln ludzi. Wielu z nich nie ma co jeść ani w co się ubrać, a w zasadzie nie ma niczego. – Na wsiach śpi się dosłownie na ziemi – przyznał. Do tego dochodzą wszechobecne brud, kurz i robactwo.

Reklama

Andrzej Kalinowski wskazał na konieczność dostrzeżenia ludzi „najsłabszych z najsłabszych”. – W Etiopii nie ma rent czy emerytur, tak więc osoby z niepełnosprawnościami pozostają bez środków do życia. Nikt z sąsiadów się nie podzieli, bo sam nie ma. Zdrowy chłop ma problemy z tym, żeby wyżywić swoją rodzinę, ponieważ w zasadzie nie ma tam żadnej pracy, a co dopiero osoba niepełnosprawna – opowiadał.

Jeżeli potrzebna jest np. śrubka, trzeba nieraz poszukiwać jej przez cały dzień, i to bez gwarancji znalezienia. Tam nie ma sklepów z takimi przedmiotami.

Z kolei jeżeli chodzi o służbę zdrowia, to lekarze są, ale mieszkańcy nie mają środków, żeby im zapłacić. Miesięczna pensja wynosi tam w przeliczeniu ok. 260 zł.

Założyciel „Betel”, dzięki kontaktom z polskimi misjonarzami, dotarł również na Madagaskar i do Mozambiku, gdzie powstaje kolejny dom. W planach ma także otwarcie punktu wsparcia dla matek z dziećmi w wieku 0-3 lat w Burundi. Chodzi o ich dożywianie, a w zasadzie o nakarmienie samym ryżem. – Jeżeli jest ryż, to można już przeżyć. Mówi się nawet: Rice is life (ryż to życie) – dodał.

Trzeba robić swoje

Kalinowski nie ukrywał, że jest krytykowany za to, że pomaga na Czarnym Lądzie zamiast w Polsce. – Myślę, że trzeba pomagać wszędzie, wszędzie trzeba zauważać osoby słabsze i wszędzie trzeba być człowiekiem. Należy robić swoje i nie oglądać się za bardzo na boki, bo to wykańcza – przekonywał.

„Wiem, że nie pomożemy wszystkim ani nawet połowie, ale wiem też, że naszym niepełnosprawnym dzieciom daliśmy nowe życie. Nie mam pojęcia, jak długo będą żyły, ale wiem, że będą żyły godnie, czyli normalnie, i umrą godziwie. Śmiem twierdzić – szczęśliwie” – pisze autor w książce Ewentegna Tamir. Prawdziwy cud.

Reklama

Spotkanie ubogacili muzycznie Iwona Chołuj, aktorka Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie, oraz pianista Michał Ostalski, który jej akompaniował.

Dom Ewentegna Tamir został założony w 2012 r. i jest pierwszym domem „Betel” w Etiopii, a zarazem w Afryce. Najpierw mieścił się w wynajętym budynku w Addis Abebie, a obecnie swoją siedzibę ma w zakupionej posesji w mieście Debre Zeyit, położonym 50 km od stolicy Etiopii.

Zachęcamy do odwiedzenia stron internetowych: www.ksiazka.zsercem.org oraz www.afryka.zsercem.org .

2024-06-04 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Osoby niepełnosprawne w drodze

Uczestnicy XXVIII Pielgrzymki Świata Osób Słabych i Niepełnosprawnych zapraszają w drogę na Jasną Górę, by powierzyć Matce Bożej swoje troski.

Jak co roku międzynarodowy katolicki Ruch Dobroczynny „Betel” zaprasza osoby z niepełnosprawnościami, ich rodziny, przyjaciół oraz wolontariuszy do udziału w jasnogórskim wędrowaniu.
CZYTAJ DALEJ

Papież na Koncercie Bożonarodzeniowym: muzyka prowadzi serca ku Bogu

2025-12-12 19:59

[ TEMATY ]

koncert

Papież Leon XIV

@Vatican Media

„Muzyka jest uprzywilejowaną drogą do zrozumienia najwyższej godności istoty ludzkiej” – mówił Papież Leon XIV do uczestników Koncertu Bożonarodzeniowego w Auli Pawła VI. W przemówieniu, wygłoszonym przed wręczeniem Nagrody Ratzingera Maestro Riccardo Mutiemu, Ojciec Święty podkreślił duchową i etyczną odpowiedzialność sztuki oraz jej znaczenie dla wychowania i pokoju.

Dziękując za koncert, Papież przypomniał słowa św. Augustyna, który określał muzykę jako scientia bene modulandi. Jak zaznaczył Leon XIV, jest ona „sztuką dobrego kształtowania, łącząc ją ze sztuką prowadzenia serca ku Bogu”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wołkowicz: Wpatrujmy się w Maryję po to, by poddawać Panu Bogu!

2025-12-13 09:22

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

- Wpatrujmy się w Maryję po to, by uczyć się od Niej - w każdej z tych sytuacji życiowych, w których Ona była, i w których my się znajdujemy - poddawać Panu Bogu. Pozwalali Mu się prowadzić - czy jest radość, czy jest niepokój, a wtedy znajdziemy radość najgłębszą. Radość z pewności, że Bóg jest z nami. Bóg jest przy nas - mówił bp Wołkowicz.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA. W wygłoszonej homilii powiedział: - Dziś Pan Bóg przez proroka Izajasza mówi, o gdybyś zważał na me przykazanie. To jest taki troszkę wyrzut z żalem. Gdybyś to uczynił, twoje życie było inne. Wtedy stałby się pokój twój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Twoje potomstwo było jak piasek i jak ziarnko twoje na to rośnie. Tak naprawdę to, o co chodzi, to jest otworzyć serce, przyjąć, pozwolić Panu Bogu, żeby to On kierował moim życiem. Oczywiście to nie jest tak, że to wszystko zależy tylko ode mnie, od mojego wysiłku, bo Słowo Boże, bo przykazania, tak naprawdę to jest forma obecności Pana Boga. Taka sama jak w Eucharystii jest obecność Pana Jezusa w Słowie. Boga, który do mnie przemawia. Więc te zalecenia, które daję, są Jego słowami, ale skoro to jest Jego obecność, to to Słowo ma też moc uczynienia tego, co przekazuje. Więc to nie jest tylko mój wysiłek. Moim wysiłkiem jest otwartość, pozwolenie, żeby to Pan Bóg mnie zaskoczył, żeby Pan Bóg ciągle działał. Ale to On działa, On przemienia. Weźmy sobie takie przykazanie miłości nieprzyjaciół. Jest to jedno z przykazań. Najbardziej radykalne w chrześcijaństwie. Po ludzku niemożliwe do zrealizowania. No ale, kiedy przyjmę, że to jest Słowo Boga, że to Pan Bóg wie, co mówi i On mi daje siłę, żeby to uczynić. Z drugiej strony, jeżeli ja próbuję podjąć pewne akty, wyjść do człowieka, który jest moim nieprzyjacielem, którego kochać trudno, to Pan Bóg da mi siłę, żeby to moje działanie przyniosło owoce, żeby przemieniło naszą relację. Zobaczcie, tutaj tak naprawdę widać, że potrzebne są dwie strony w tym, żeby Pan Bóg mógł nas zbawić, mógł przyjść do nas, mógł do nas przychodzić. Z jednej strony potrzebna jest moja otwartość i moja chęć przyjęcia tego Słowa, czyli próba życia Nim. - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję