Reklama

Historia

Wiara i życie

Szarża pod Rokitną

Kochane życie

Niedziela Ogólnopolska 23/2025, str. 70

[ TEMATY ]

historia

Bliżej Życia z wiarą

Wojciech Kossak, Szarża pod Rokitną, Domana publiczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

13 czerwca 1915 r. miała miejsce jedna ze słynniejszych i szczególnych szarż polskiej kawalerii w XX w. – szarża pod Rokitną” – czytamy wpis p. Wojciecha Grochowalskiego. „Wykonana została brawurowo przez 2. szwadron ułanów II Brygady Legionów Polskich. Polacy głównie wspominali legendarną szarżę XIX w. – szarżę Jana Kozietulskiego z 3. szwadronem szwoleżerów gwardii Napoleona, pod Somosierrą w 1808 r. Po 1915 r. doszła legenda Rokitny. Przeszła ona do historii światowych wojen z kilku powodów: wielkiej odwagi i determinacji Polaków, ogromnej woli walki i pędu do wykonania bojowego zadania, błędów dowodzenia całej bitwy tego dnia (nie wiadomo do końca, kogo winić?) i niemal całkowitego rozbicia przez wroga szarżującego szwadronu. Przeważają oceny, że militarnie szarża odniosła sukces”.

O Rokitnie w życiu nie słyszałam. Zresztą moja szkolna edukacja historyczna ograniczała się do powstań chłopskich i robotniczych, a wtedy ułani ze swoimi szarżami nawet bodajże byli zakazani. Tak, tak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ale wracajmy do Rokitny. Gdy zdiagnozowaliśmy już szarżę, teraz zajmiemy się samą Rokitną. I co się okazuje: Rokitna jest to obecnie wieś w Ukrainie w obwodzie czerniowieckim, w rejonie nowosielickim, w historycznej Besarabii, nad rzeką Rokitnianką, 34 km na wschód od Czerniowiec. Założona w 1437 r. W roku 1915 odbyła się w tym miejscu pamiętna szarża polskiej kawalerii na okopy rosyjskie.

Reklama

Samą bitwę odmalował Wojciech Kossak – i tu już chyba nie trzeba rozwinięcia. Proponuję jednak uliczny quiz: kto to był Wojciech Kossak?...

Żarty żartami, jednak nasza historia potrzebuje reanimacji. I tu wcale nie żartuję. Rozmawiałam na ten temat z kilkoma osobami, które zgodnie twierdziły, że obecnie można być geniuszem w jakiejś dziedzinie, o innych sprawach nie wiedząc nic. No, ale nie można czytać bez znajomości liter. Nie można grać, jeśli nie zna się nut. Nieprawdaż?

Trudny temat naszej osobistej wiedzy, świadomości, zwłaszcza historycznej, atakowany bywa jako objaw natręctwa, co z kolei utożsamia się czasem z chorobą. A to przecież nasi przodkowie na tym obrazie Kossaka walczą z wrogiem, żebyśmy mogli teraz w pokojowej atmosferze poruszać nawet nie zawsze pokojowe tematy. Piękna jest nasza historia!

2025-06-03 14:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłość i ból

Kochane życie

Z pewnym przerażeniem obserwujemy to, co się dzieje na świecie – wojny, kataklizmy, ludzkie dramaty. Gdyby o tym wszystkim myśleć bez przerwy, toby człowiek chyba zwariował.
CZYTAJ DALEJ

Dzień, w którym stwierdzono śmierć przyszłego papieża. Nowa książka o Leonie XIV

„De Roberto a León: Amistad, memoria y misión” (Od Roberta do Leóna: przyjaźń, pamięć i misja) - pod takim tytułem ukazała się w hiszpańskim wydawnictwie Mensajero w Bilbao nowa książka o życiu Leona XIV w Ameryce Łacińskiej. Jej autor, Armando Jesús Lovera Vázquez, pochodzi z Iquitos w Peru i przyjaźnił się z przyszłym papieżem ponad trzy dekady. Opisuje różne mało znane epizody z jego życia, jak choćby dzień, w którym wielu parafian w Trujillo w Peru sądziło, że ksiądz Robert Prevost zmarł.

„W rzeczywistości był to pewien młody człowiek, kandydat do zakonu augustianów, który zginął w wypadku autobusowym w drodze do Limy na Nowy Rok” - wyjaśnił Lovera w wywiadzie dla hiszpańskojęzycznej agencji ACI Prensa. Rodzice młodzieńca, pochodzący z wiejskiego obszaru na północ od Trujillo nie mieli środków, by odebrać ciało syna, więc poprosili o. Roberta Prevosta by je przywiózł do ich wioski. Przejechał on ponad 2000 kilometrów tam i z powrotem, by wyświadczyć im tę przysługę. Jednak przy załatwianiu formalności błędnie wpisano jego nazwisko i umieszczono je na liście ofiar, która została opublikowana w lokalnej gazecie w Trujillo.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: powstaje kolejne ambulatorium dla ubogich

2025-11-11 17:51

[ TEMATY ]

Watykan

kolejne ambulatorium

dla ubogich

Adobe Stock

Kolejne ambulatorium dla ubogich powstanie w Watykanie

Kolejne ambulatorium dla ubogich powstanie w Watykanie

W Watykanie powstaje kolejne ambulatorium dla ubogich. Patronem placówki, która jest darem papieża Leona XIV, będzie św. Marcin z Tours. Zostanie ona otwarta przy okazji Światowego Dnia Ubogich, przypadającego 16 listopada.

Podobnie jak pierwsze ambulatorium Matki Miłosierdzia, założone na życzenie papieża Franciszka, znajdzie się ono pod kolumnadą Placu św. Piotra. W stosunku do pierwszego, drugie ambulatorium będzie poszerzone o aparaturę radiologiczną, zapowiedział doktor Massimo Ralli, dyrektor obu placówek, które codziennie świadczą darmową opiekę zdrowotną osobom bezdomnym i potrzebującym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję