Reklama

Felietony

Katolicyzm parlamentarny?

Kościół powinien pokazać politykom konsekwencje tego, co robią.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szósty miesiąc 2025 r. nie był dobry dla sumień moralnych w moim niespokojnym kraju. 17 czerwca parlamentarzyści zagłosowali za dekryminalizacją aborcji do momentu narodzin. 20 czerwca zagłosowali za zezwoleniem lekarzom na pomaganie chorym pacjentom w popełnieniu samobójstwa. Oba wydarzenia wywołały konsternację wśród katolików w Wielkiej Brytanii, którzy jedynie mogą mieć nadzieję, że projekty ustaw zostaną opóźnione w wyższej Izbie Lordów. Ale co w międzyczasie należy powiedzieć politykom katolickim, którzy je popierali?

Jednym z księży, którzy znaleźli odpowiedź, był Ian Vane, proboszcz parafii św. Józefa w Dorking, na południe od Londynu, który ostrzegł swojego lokalnego posła – Chrisa Coghlana, liberała demokratę i praktykującego katolika, że „wyraźnie naruszy naukę Kościoła”, jeśli poprze takie „mordercze czyny”. Kiedy Coghlan to zrobił, ks. Vane ogłosił na Mszy św., że poseł nie może przyjmować sakramentów; powołał się na kanon 915 prawa kanonicznego, która zabrania Komunii św. tym, którzy „uparcie trwają w jawnym grzechu ciężkim” bez skruchy. Gest księdza wywołał publiczną burzę, a sponsor ustawy samobójczej z rządzącej Partii Pracy – Kim Leadbeater pochwaliła Coghlana za jego „odważne i zasadnicze” przeciwstawianie się naciskom ze strony własnego Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Coghlan potępił „zupełnie niewłaściwą ingerencję” ks. Vane’a i dodał, że „nie obchodzi go” opinia księdza i będzie musiał rozważyć, czy pozostać katolikiem. „Podważa to legitymację instytucji religijnych w tym kraju, gdy ich przedstawiciele próbują zatrzymać proces demokratyczny” – powiedział poseł tygodnikowi Observer. „Moja osobista wiara jest dla mnie niezwykle ważna, ale nie ma i nie będzie miała żadnego znaczenia dla moich obowiązków parlamentarnych”. Ksiądz Vane znalazł jednak poparcie w brytyjskich mediach konserwatywnych. Tygodnik Spectator wyśmiewał posła za „dowiedzenie się ku swojemu przerażeniu”, że jego ksiądz „właściwie był katolikiem”, a The Critic ostrzegał parlamentarzystów przed próbami działania z „rozdwojonym sumieniem”. „Kościół musi strzec integralności i spójności własnego nauczania” – dodano. „Pan Coghlan wydaje się bardzo oburzony, że to, co nazywa swoją «prywatną religią», powinno mieć jakiś wpływ na jego decyzje jako prawodawcy (...). Stara się korzystać z dobrodziejstw wspólnoty chrześcijańskiej, odrzucając jednocześnie obowiązki i odpowiedzialność, które się z tym wiążą”.

Odmowa sakramentów osobom publicznym, które naruszają naukę chrześcijańską, jest problemem od czasów wczesnego Kościoła. Powróciła w 2021 r., kiedy Watykan ostrzegł biskupów katolickich w Stanach Zjednoczonych, aby szukali „prawdziwego konsensusu”, zanim zaczną grozić prezydentowi Joe Bidenowi i innym politykom odmową Komunii św. z powodu ich poparcia dla aborcji. Chociaż wszyscy katolicy mają „poważną odpowiedzialność moralną” za ochronę życia ludzkiego na wszystkich etapach, osoby publiczne niekoniecznie powinny być wytykane palcami – zauważono w oświadczeniu. Nie należy też skupiać się wyłącznie na aborcji i eutanazji, z wykluczeniem innych kwestii moralnych. Politycy jednak nie powinni ingerować w sakramenty, które są udzielane nie jako „demokratyczne prawo”, ale jako znak łaski Bożej.

Chociaż Kościół nie może kontrolować decyzji katolickich polityków, powinien, jako strażnik sakramentów, pokazać im konsekwencje tego, co robią. I chociaż większość duchownych nie będzie skłonna odmówić Komunii św. przed ołtarzem, powinni poprosić tych, którzy publicznie popierają poważne zło moralne, aby nie popełniali świętokradztwa.

Katolicki biskup Arundel i Brighton Richard Moth zaproponował spotkanie z Chrisem Coghlanem, „aby omówić poruszone kwestie i obawy”; łagodnie zauważył, że głosowania w czerwcu stanowiły „trudne zadanie” dla parlamentarzystów. Tymczasem gdy co najmniej trzynastu otwarcie katolickich parlamentarzystów poparło haniebne projekty ustaw, co najmniej jedna świecka organizacja katolicka – Voice of the Family rozpoczęła kampanię modlitewną, aby przekonać brytyjskich biskupów katolickich, by byli bardziej stanowczy.

Możemy być wdzięczni, że przynajmniej jeden ksiądz miał odwagę pokazać, iż wiara katolicka, zwłaszcza wyrażana publicznie, powinna iść w parze z moralnością. (Kolejnym kapłanem, który zabrał głos w tej sprawie, jest ks. Julian Large – przyp. red.)

2025-07-14 17:19

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: Kościół nie będzie tolerował żadnej formy nadużyć

2025-10-23 12:57

[ TEMATY ]

Kościół

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

W Kościele nie można tolerować żadnej formy nadużyć – przypomina Leon XIV w przesłaniu na konferencję o ochronie nieletnich na Filipinach. Papież oczekuje od miejscowego Kościoła „wdrożenia niezbędnych zasad i praktyk, które zapewnią przejrzystość w rozpatrywaniu spraw, będą sprzyjać kulturze zapobiegania i ochronie najmniejszych”.

Ojciec Święty przypomniał, że Kościół jest naszym duchowym domem, dlatego każda parafia i każde duszpasterstwo mają być przestrzenią, w której wielbimy Boga i troszczymy się o innych, zwłaszcza o dzieci i osoby bezbronne. „Dlatego ponawiam apel, by w Kościele nie tolerowano żadnej formy nadużyć” – napisał Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Postawa pokory jest warunkiem dobrej modlitwy

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 9-14.

Niedziela, 26 października. Trzydziesta Niedziela zwykła albo rocznica poświęcenia kościoła własnego.
CZYTAJ DALEJ

Obrady i pierwsze głosowania plenum synodu

2025-10-26 16:22

Tomasz Lewandowski

Obrady plenum synodu w auli PWT.

Obrady plenum synodu w auli PWT.

– Dobre zmiany są w naszym zasięgu – mówi bp Maciej Małyga.

Po raz trzeci odbyły się obrady plenarne Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Rozpoczęła je uroczysta Eucharystia w katedrze wrocławskiej, której przewodniczył bp Maciej Małyga. W homilii bp Jacek Kiciński przypomniał, że trwający synod jest czasem duchowego dojrzewania, nawrócenia i budowania wspólnoty w naszej diecezji. – Potrzebujemy nawrócenia i odnowy serca, by oczyścić nasze myśli i wyobrażenia o Bogu, który jest Bogiem miłości – podkreślał biskup. Zwrócił uwagę, że proces synodalny trwa już trzeci rok i przynosi konkretne owoce duchowe. Teraz nadszedł czas, aby te owoce "dojrzały i stały się piękne", by syciły serca wiernych i wzmacniały ducha wspólnoty. – Synod nic nie zmieni w życiu naszym i w życiu diecezji, jeśli nie stanie pośrodku naszych serc i naszych wspólnot – apelował bp Kiciński. Wskazywał, że od zaangażowania nas wszystkich zależą owoce synodu. – Szukajmy Pana, a znajdując Go, dzielmy się Jego miłością z innymi – prosił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję