3 stycznia, w Drohiczynie odbyło się spotkanie opłatkowe reprezentantów władz rządowych i samorządowych stopnia wojewódzkiego, powiatowego i miejsko-gminnego oraz przedstawicieli parlamentu
związanych swoją służbą z terenem diecezji drohiczyńskiej z bp. Antonim Dydyczem. W imieniu zgromadzonych życzenia Księdzu Biskupowi złożył Jan Zalewski - starosta siemiatycki. Zebrani wysłuchali również
referatu prof. Karola Klauzy pt.: Kształtowanie opinii publicznej przez media współczesne. Spotkanie zakończyła wspólna agapa.
3 stycznia w parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Serpelicach odbył się pogrzeb śp. Janiny Dydycz - matki bp. Antoniego Dydycza, zmarłej w 92. roku życia. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył
abp Wojciech Ziemba z Białegostoku. W uroczystościach pogrzebowych wzięło udział 11 biskupów, ok. 300 kapłanów, przedstawiciele parlamentu i władz różnych szczebli, alumni WSD, siostry zakonne, delegacje
różnych środowisk i wierni. Doczesne szczątki śp. Janiny zostały złożone w grobowcu na miejscowym cmentarzu grzebalnym.
4 stycznia, z inicjatywy ks. Walentego Wojtkowskiego - dyrektora Caritas diecezji drohiczyńskiej, w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Siemiatyczach, odbyło się spotkanie
opłatkowe parafialnych zespołów Caritas. Uczestniczyło w nim ok. 80 osób działających w Caritas i przedstawiciele władz samorządowych z Siemiatycz. Uroczystej Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił
ks. Walenty Wojtkowski. Po wspólnym opłatku została poświęcona świetlica środowiskowa dla dzieci w pomieszczeniach parafialnych udostępnionych przez ks. prob. Bogusława Kiszkę - dziekana siemiatyckiego.
4 stycznia bp Antoni Dydycz uczestniczył w Krakowie w uroczystościach jubileuszowych z okazji 25-lecia sakry biskupiej kardynała Franciszka Macharskiego - metropolity krakowskiego.
5 stycznia br. bp Antoni Dydycz uczestniczył w konkatedrze w Sokołowie Podlaskim w spotkaniu opłatkowym wspólnoty neokatechumenalnej.
6 stycznia, w uroczystość Objawienia Pańskiego - Trzech Króli, w Wyższym Seminarium Duchownym i Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie miała miejsce wizyta duszpasterska bp. Antoniego Dydycza. Rozpoczęła
się ona Mszą św. pod przewodnictwem Księdza Biskupa. Następnie zostały pobłogosławione mieszkania księży, sióstr zakonnych i kleryków oraz pomieszczenia pracy. Odwiedziny były połączone ze wspólnym śpiewem
kolęd.
7 stycznia bp Antoni Dydycz złożył wizytę duszpasterską w domu Sióstr Córek Najczystszego Serca Najświętszej Maryi Panny (Sercanek) przy ul. Kotlarskiej w Drohiczynie. We Mszy św. Ksiądz Biskup
modlił się o Boże błogosławieństwo dla całej wspólnoty na progu Nowego Roku.
Od 1 stycznia 2004 r. został częściowo zmieniony ramowy program Katolickiego Radia Podlasie. Cotygodniowy magazyn podsumowujący wydarzenia w diecezji drohiczyńskiej emitowany będzie w każdą
niedzielę o godz. 15.30.
21 lutego, w ramach stałej formacji kapłanów i katolików świeckich, w Drohiczynie odbędzie się kolejny Diecezjalny Dzień Formacji Pastoralnej. Na spotkanie zaproszeni są m.in. wszyscy kapłani
z diecezji, członkowie Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej i przedstawiciele Rad Parafialnych. Początek spotkania o godz. 10.00.
Odwiedzający Poznań turyści nie będą już mieli kłopotu ze znalezieniem miejsca, skąd wywodzi się tradycja wypiekania świętomarcińskich rogali. Na kościele św. Marcina, znajdującym się przy ul. Św. Marcin, zawiśnie pamiątkowa tablica przypominająca, że to tam się wszystko zaczęło.
11 listopada w Poznaniu celebrowane jest nie tylko Narodowe Święto Niepodległości. To także czas radosnego świętowania imienin ulicy Święty Marcin oraz odpustu w parafii pw. świętego. Rogalami świętomarcińskimi poznaniacy objadają się już od wielu dni; we wtorek zjedzą ich setki ton.
Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.
Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni, odpowiedział na pytania dziennikarzy dotyczące incydentu, który miał miejsce w pobliżu jednego z wejść na teren Watykanu. Podczas zdarzenia „dostrzeżono elementy, interpretowane jako mogące mieć charakter antysemicki”. Gwardia otrzymała zgłoszenie w tej sprawie i wszczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające „z poszanowaniem zasad poufności i bezstronności”.
„Papieska Gwardia Szwajcarska otrzymała zgłoszenie dotyczące incydentu, który miał miejsce przy jednym z wejść do Państwa Miasta Watykanu, w którym to incydencie dostrzeżono elementy interpretowane jako mogące mieć charakter antysemicki. Jak wynika ze wstępnej rekonstrukcji zdarzeń, zgłoszenie odnosi się do nieporozumienia, do którego doszło przy okazji prośby o wykonanie zdjęcia w miejscu pełnienia służby” – brzmi oświadczenie dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Mattea Bruniego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.