Reklama

Odszedł dobry Pasterz, obrońca życia i rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedzielę Dobrego Pasterza (29 kwietnia 2007 r., w Godzinie Miłosierdzia) w 91. roku życia, 62. roku kapłaństwa (święcenia przyjął 29 lipca 1945 r. z rąk bp. Karola Radońskiego) i 54. roku biskupstwa (został konsekrowany 24 marca 1963 r.) odszedł do Pana abp prof. dr hab. Kazimierz Majdański. Odszedł w dniu, gdy jego diecezjanie modlili się o spełnienie woli Bożej. W prośbie do archidiecezjan abp Zygmunt Kamiński napisał: „W związku z poważnym stanem zdrowia ks. abp. Kazimierza Majdańskiego, mojego czcigodnego poprzednika i wieloletniego Pasterza Kościoła nad Odrą i Bałtykiem, którego osobiście bardzo cenię i darzę niezwykłym szacunkiem, proszę wszystkich wiernych o modlitwę w jego intencji o powrót do zdrowia”. Odszedł w dniu bardzo symbolicznym dla niego - dniu uratowania go z gehenny obozu koncentracyjnego w Dachau za sprawą św. Józefa, któremu 22 kwietnia polscy duchowni, tam więzieni, złożyli Akt Zawierzenia.

Obóz

Reklama

W Dachau (Arcybiskup był osadzony 14 grudnia 1940 r.), nosząc numer obozowy 22829, został skierowany na przełomie lat 1942/43, wraz z grupą innych duchownych polskich, do stacji doświadczalnej, gdzie poddano go pseudonaukowym badaniom. Tylko cudem przeżył. Dlatego cała jego posługa kapłańska i biskupia oscylowała wokół życia - tego największego daru, jaki mamy. Wynikało to także z atmosfery jego rodzinnego domu. Przyszedł na świat (1 marca 1916 r. w Małgowie, ziemi kaliskiej) jako trzynaste, najmłodsze dziecko, Józefa i Rozalii z domu Mielczarek. W domu rodzinnym poznał dobrze ważność atmosfery rodzinnej w wychowaniu dziecka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Studia nad Rodziną

Reklama

Stąd też jako biskup pomocniczy włocławski (19 listopada 1962 r. papież Jan XXIII mianował go biskupem pomocniczym we Włocławku, konsekracja odbyła się we włocławskiej katedrze 24 marca 1963 r.) w 1973 r. zorganizował samodzielny Zakład Teologii Praktycznej - Studia nad Rodziną. W 30. rocznicę (czyli 29 kwietnia 1975 r.) ponownego narodzenia się bp. Kazimierza Majdańskiego (dzień 29 kwietnia 1945 r. stał się drugim życiem dla arcybiskupa) został on zarządzeniem Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki zatwierdzony (28 października 1982 r. nastąpiło otwarcie Domu Instytutu Studiów nad Rodziną w Łomiankach). Kontynuował swoje dzieło również jako biskup szczecińsko-kamieński (1 marca 1979 - 25 marca 1992 r.). Obecnie Instytut Studiów nad Rodziną działa w ramach Wydziału Teologicznego UKSW. Również w Szczecinie w roku akademickim 2006/07 powstał kierunek Studiów nad Rodziną na Wydziale Teologicznym US, jako kontynuacja powstałego jeszcze w 1979 r. ISnR.
Idąc w duchu obrony życia i rodziny pod patronatem „Caritas” powstał ośrodek św. Brata Alberta w Szczecinie dla młodzieży męskiej. Poza tym Dom Samotnej Matki w Karwowie i w Szczecinie przy ul. Wielkopolskiej 32. Duszpasterstwo rodzin i obrony życia stało się programem „życia i miłości”, ogłoszonego w dzień Zesłania Ducha Świętego i Matki Kościoła 1986 r. Przyczyniło się ono m.in. do powstania, ruchu „Miłosierni wobec najmniejszych”, którego widocznym owocem było wotum życia, daru dla Papieża z 11 czerwca 1987 r. - 234 uratowane życia najmniejszym, nienarodzonym. Pobyt Papieża w Szczecinie przebiegał pod hasłem małżeństwa i rodziny. Założył również pierwszą w świecie (11 października 1986 r.) Wspólnotę Świętej Rodziny - Pia unio Sanctae Familiae. Wyróżnieniem dla Księdza Biskupa z pewnością był fakt mianowania go 19 stycznia 1980 r. wiceprzewodniczącym i sekretarzem Papieskiego Komitetu Rodziny, a potem 6 sierpnia 1981 r. członkiem Prezydium Papieskiej Rady ds. Rodziny. W Prezydium bp Majdański reprezentował Europę.

Diecezja

Reklama

Bp Majdański w 13-letniej posłudze w diecezji szczecińsko-kamieńskiej ustanowił 11 dekanatów, erygował 74 parafie i 2 sanktuaria maryjne (Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny - Matki Bożej Fatimskiej w Szczecinie i Nadodrzańskiej Królowej Pokoju w Siekierkach) oraz wyświęcił 191 kapłanów diecezjalnych. Powołał do istnienia Wspólnotę Sióstr Uczennic Krzyża oraz sprowadził do Szczecina siostry karmelitanki - Mniszki Bose Zakonu Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, a także inne zakony: franciszkański, dominikański i redemptorystów. Ponadto zostały także założone domy zgromadzeń: Misjonarek Miłości m. Teresy z Kalkuty i Małych Sióstr Jezusa Karola de Foucauld. Ksiądz Biskup dokonał konsekracji katedry pw. św. Jakuba Apostoła, poświęcił Diecezjalny Dom Rekolekcyjny oraz dom i kaplicę „Opus Dei” - pierwsze w Polsce. Powołał również do działania nowe struktury diecezjalne: Kapitułę Kolegiacką w Kamieniu Pomorskim, Sąd Biskupi i Diecezjalną Radę Duszpasterską. Za Jego rządów zaczął działać Szczeciński Klub Katolików. Ksiądz Biskup powołał do życia wydawnictwo „Ottonianum”, dwutygodnik katolicki „Kościół nad Odrą i Bałtykiem” (przekształcony z czasopisma „Wczoraj i dziś”) oraz rozgłośnię katolicką Radia „As”, a w pomieszczeniach kościoła św. Wojciecha w Szczecinie została otwarta Diecezjalna księgarnia św. Ottona.
W okresie rządów diecezję 3-krotnie nawiedziła Matka Boga w swym Jasnogórskim Wizerunku (1982, 1983 i 1990/91 r.). Szczególnym wyrazem formowania diecezji był obchodzony, w dniach 20-23 czerwca 1985 r. jubileusz 40-lecia ustanowienia administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich i Północnych. W ramach uroczystości obradowała w budującym się seminarium duchownym przy ul. Papieża Pawła VI w Szczecinie 207. Konferencja Plenarna Episkopatu Polski.

Mecenas

Jan Antoni Kłys, pierwszy redaktor naszego dwutygodnika, wspomina, że Ksiądz Arcybiskup był wspaniałym mecenasem kultury i mistrzem formuły uroczystej, a także wizjonerem poczynań duszpasterskich. Praca ta miała wymiar długofalowy. Wynikało to z jego syntetycznego oglądu rzeczywistości.
Dla Biskupa ważnym wyzwaniem była budowa własnego seminarium duchownego. Wiedział, że było to dzieło bardzo trudne. Jak sam wspominał, jego przyjaciel bp Wilhelm Pluta mówił mi, że komuniści nie pozwolą na budowę w Szczecinie seminarium. Gdy się zgodzą komuniści w Warszawie, to się nie zgodzą komuniści w Moskwie. Jednakże determinacja i stanowczość została uwieńczona erygowaniem Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie 24 marca 1981 r. Biskup 27 czerwca 1991 r. powołał również do istnienia w Szczecinie, przy ul. Orawskiej 3, Diecezjalny Ośrodek Wychowawczy (Niższe Seminarium Duchowne).
Biskup jako profesor nie wyobrażał sobie, by w Szczecinie nie było uniwersytetu. I na tym polu jego troska przyniosła wspaniały owoc. W październiku 1985 r. rozpoczął on swoją działalność. Były rektor US prof. Tadeusz Wierzbicki, wyrażając wdzięczność Księdzu Arcybiskupowi za te zabiegi, powiedział, że: „kształcenie 40 tys. studentów dla Pomorza to wielka sprawa”. Dzisiaj w ramach US studiuje 37 tys. osób. oraz działa Wydział Teologiczny liczący 926 studentów. A bp Majdański 3 października 1992 r. otrzymał pierwszy, w młodych dziejach tej uczelni, doktorat honoris causa.
Wizyta Jana Pawła II w Szczecinie była największym wydarzeniem w dziejach Pomorza. Biskup wręcz nalegał na Papieża Jana Pawła II o pielgrzymkę do Szczecina, mówiąc: „Ojciec Święty powinien być w Szczecinie, bo inaczej obciąży to moje sumienie. A gdy Papież zapytał, czy nie będzie przeszkód - odpowiedziałem, że nie będzie. I przyjechał”. Była to tym bardziej ważna wizyta, że słowa Papieża w tym miejscu miały rangę europejską. Papież - jak wspominał bp Majdański - wiedział: „co znaczy Szczecin, co znaczy Odra i co znaczą porty szczecińskie. Dlatego tak mocno zagrzmiał: Wieje wiatr, wiatr od naszego morza”.
Nie obyło się bez trudnych chwil, które zdominowane zostały przez zmiany społeczno-polityczne. Strajki Sierpnia ’80, dzięki zabiegom Księdza Biskupa zostały zakończone podpisaniem 30 sierpnia porozumień stoczniowców z władzami, dzięki którym mógł powstać NSZZ „Solidarność”. Zarówno w tę, jak i w rocznicę wydarzeń grudnia 1970 r. były odprawiane Msze św. Wielką troską duszpasterską otoczył Ksiądz Biskup również strajkujących stoczniowców i pracowników zajezdni WPKM w trudnych dniach 1988 r. W czasie stanu wojennego - zgodnie z wolą Biskupa - Kościół otoczył opieką duchową i charytatywną internowanych, uwięzionych oraz ich rodziny. Księża biskupi sami odwiedzali internowanych w Goleniowie i Wierzchowie. Powołany został Biskupi Komitet Społeczno-Charytatywny. W rozmowie z wojewodą szczecińskim Stanisławem Malcem mówił: „Nie może już więcej lać się polska krew, tak jak lała się podczas wojny”. Miał odwagę rozmawiać z wojewodą, ministrami. Pełnił rolę mediatora i proponował rozwiązania na przyszłość.
Kazimierz Drzazga, były związkowiec, powiedział: „W Szczecinie ukazała się gazeta „Jedność” i to stąd szło wołanie o jedność w Ojczyźnie. Stąd też Biskup 17 grudnia 1989 r. wołał: „Niech moja ojczyzna nie będzie skłócona, niech nasza ojczyzna nie będzie skłócona... bo to jest nie tylko przeciw nam, ale przeciw Bogu”.

Wielki człowiek

Bp Majdański był wielkim patriotą. Jak wspomina prof. Kazimierz Kozłowski: „Był to Szczeciński mąż stanu wymiaru europejskiego. Szlachetny i mądry człowiek. Badał przeszłość Szczecina i Pomorza, szczególnie źródła od XI do XIII wieku. Poszukując w ten sposób związku tych ziem z Polską i Kościołem. Jest również symbolem i odniesieniem moralnym dla tej pomorskiej społeczności”.
Rada Miasta Szczecina nadała mu honorowe obywatelstwo. To samo uczyniła Rada Miasta Stargardu Szczecińskiego i Polic. A za zasługi pojednania polsko-niemieckiego został odznaczony Orderem Wielkim Niemieckiego Krzyża Zasługi z Gwiazdą przyznanym przez prezydenta RFN Richarda von Weizsäcker. Ksiądz Biskup jest pierwszym Polakiem, który otrzymał tak wysokie odznaczenie. Za całokształt zasług 11 listopada 2006 r. otrzymał w pałacu prezydenckim z rąk prezydenta Rzeczypospolitej prof. Lecha Kaczyńskiego najwyższe i najstarsze Polskie odznaczenie - Order Orła Białego.
Kazimierz Majdański był człowiekiem służącym prawdzie. Wiedział, że służąc prawdzie, służy wolności, wyzwoleniu człowieka i narodów, służy życiu. W ostatnich słowach, przekazując słowa przebaczenia i wdzięczności kapłanom i wiernym Pomorza, prosił: „Dbajcie o Pomorze, dbajcie o ujście Odry, dbajcie o porty na północy Polski”.
Msza św. pogrzebowa odbyła się 5 maja o godz. 14 w bazylice katedralnej w Szczecinie i 7 maja br. o godz. 14 w kościele parafialnym pw. św. Małgorzaty w Łomiankach, ul. Warszawska 121. Ksiądz Arcybiskup został pochowany w kaplicy Wspólnoty Świętej Rodziny przy Instytucie Studiów nad Rodziną w Łomiankach.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pani z Ostrej Bramy

Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem... (Adam Mickiewicz)
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Albertynki w Boliwii: wszędzie szukamy oblicza cierpiącego Chrystusa

2025-11-16 18:35

[ TEMATY ]

albertynki

Boliwia

Vatican Media

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

W tym wszystkim jest jeszcze język niewerbalny; język miłości, przygarnięcia, pocieszenia - tak o swojej posłudze w Boliwii opowiada Vatican News s. Weronika Mościcka SAPU. Albertynka, która od czterech lat posługuje na misjach, prowadzi Centrum Medyczne im. św. Brata Alberta, gdzie jak sama mówi: „staram się patrzeć nie tylko na ciało, tylko na coś więcej, czego potrzebują ci ludzie”.

Trzyosobowa wspólnota sióstr podejmuje różne zadania wśród ubogich i potrzebujących. Jest to posługa duszpasterska, praca wśród dzieci i młodzieży - w tym wyszukiwanie osób najbardziej potrzebujących, realizacja projektów na rzecz nauki, rozwoju młodych oraz prowadzenie centrum medycznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję