Reklama

Porządkowanie pojęć

Nowa religia

Niedziela Ogólnopolska 28/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy umiera człowiek, czujemy żal i współczucie. Żal, że umarł ktoś z rodziny ludzkiej, którego istnienie mogło na wieki złączyć się z Nieskończoną Miłością. Współczucie dla tych, którzy go opłakują. Tym człowiekiem jest znany polityk i działacz społeczny, Jacek Kuroń. To, co wydarzyło się po jego śmierci w wystąpieniach najważniejszych osób w państwie i w mediach, musi zastanawiać.
Ktoś, kto zetknął się z tymi wydarzeniami medialnymi, a jest kimś ufnym i pozbawionym niezbędnej dozy trzeźwości, jaką bezkrytyczne korzystanie z mediów odbiera, będzie przekonany, że odszedł ideał człowieczeństwa, ideał polityka. „Polska po odejściu tego człowieka będzie słabsza, gorsza” - usłyszeliśmy; „to jeden z ojców założycieli wolnej Polski”. Odeszło „sumienie polskiej polityki” (Karol Modzelewski). Pan prezydent i polski parlament są zgodni, że miara tego człowieka, który „czuł więcej niż ktokolwiek z ludzi, patrzył dalej”, jest wręcz nadludzka. Nawet dawny minister z ZChN jest zdania, że odszedł „najbardziej chrześcijański z polityków”. Tu nie chodzi o pewien naturalny, wynikający z konwencji tego rodzaju okolicznościowych wypowiedzi patos, o pewne przerysowanie zasług. Tutaj powołuje się do życia symbol. Kropkę nad „i” postawił Leszek Kołakowski. Człowiek, którego żegna tak uroczyście polski establishment polityczny, jest zdaniem tego filozofa „świętym naszych czasów”.
Nie zamierzam oceniać zmarłego, to nie moja rola. Niewątpliwie cieszył się sympatią i przyjaźnią wielu współczesnych. Warto jednak zauważyć, w jaki sposób na naszych oczach buduje się mit. Jak tworzy się niezwykle pojemny symbol. W tym socjotechnicznym projekcie symbol ten ma mieć sakralny charakter. Słowa o „świętości” zmarłego polityka, wygłaszane przez Kołakowskiego, nie są przypadkiem. „Współcześni intelektualiści wytworzyli sobie coś w rodzaju świeckiej religii, która ma swojego boga, swoich aniołów, swoje świętości, swoje dogmaty, a nawet sakramenty” - pisze Ryszard Legutko w ostatnim Nowym Państwie. Odniesienia religijne są ważne dla każdego systemu politycznego. Ale w tym systemie, który określa się jako epokę postchrześcijańską, śmierć tej konkretnej osoby spowodowała eksplozję „świeckiej religii”. W czasie ceremonii, która miała być czymś w rodzaju „ekumenicznego” pogrzebu, w stylu New Age została wykonana pieśń pt. Tolerancja. Jak najbardziej na miejscu. „Nietolerancja”, czyli dawne przywiązania, systemy wartości, chrześcijańska wiara i moralność, mają odejść do lamusa. Człowiek, którego żegnają najwyższe polskie władze, ma zostać „świętym”, bo partie i organizacje polityczne, do których w swoim życiu należał, w tym nowym, słusznym podziale „na dobro i zło” reprezentują tę właściwą stronę. Były to: PZPR, ROAD, Unia Demokratyczna, Unia Wolności. A jeszcze wcześniej: czerwone harcerstwo, drużyny walterowskie, które miały zastąpić harcerstwo tradycyjne, i w dużej mierze to się udało. Komitet Obrony Robotników, który współtworzył, uważany jest w tej nowej mitologii za organizację najbardziej zasłużoną dla Polski. Ale też może i dla nowego systemu. (Trzeba przyznać, że jego członkowie nigdy nie byli przesadnie skromni).
Ten polityk i działacz społeczny świetnie będzie funkcjonował w roli symbolu - a więc będzie żył nie tylko w historii, ale także w podświadomości społecznej - bo jego biografia od dawna była przedmiotem pewnych zabiegów. Utrwalały one to, co było w niej zgodne z duchem nowego czasu, czasu rzeczywistości postkomunistycznej. Mało kto dziś zadaje sobie trud, by w jego drodze politycznej i w wyborach moralnych dostrzec tęsknotę za tym, by „mniej socjalizmu” zastąpić stanem, w którym będzie „więcej socjalizmu”, dlatego że powszechnie znana jest właśnie ta wyidealizowana biografia. Podkreślano w niej dobroć, wrażliwość społeczną. Sam zmarły mawiał o sobie, że jest „chrześcijaninem bez Boga”.
Co jednak znaczy dobroć i wrażliwość społeczna w ramach socjalizmu? Doświadczenie uczy, że socjalizm jest zawsze źródłem cierpień. Natomiast cała dzisiejsza mitologia socjalizmu, tworzona przez media, publicystykę, także kulturę, usiłuje przekazać nam kompletnie zmistyfikowany, podkolorowany jego obraz, znany z propagandy lat 50.
„Dobry towarzysz”, „dobry sekretarz” - to postacie pojawiające się nader często w literaturze socrealistycznej. Ludzie partii, ludzie o gołębim sercu, pełni współczucia, wzruszający się do łez losem cierpiących, dziwnie zaplątani w szeregi aparatu komunistycznego. Zapytać trzeba, czy świat, który tworzyli ci ludzie, był istotnie „lepszy”? To był bez wątpienia gorszy świat. Dlatego że nikt nie miał prawa dociekać, jaka jest cena tej „dobroci”. Każdy, kto odrzucał wówczas socjalizm, a dziś odrzuca to, co dla wyznawców tego „nowego, wspaniałego świata” wydawać się musi „szczytem rozwoju moralnego i najszlachetniejszym wykwitem ludzkiego ducha” (Ryszard Legutko), nie mógł i nie może liczyć ani na zrozumienie, ani na współczucie, ani na godziwą egzystencję.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Porażka edukacji zdrowotnej. Resort opublikował dane o frekwencji

2025-11-14 13:14

[ TEMATY ]

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało dane ilu uczniów zapisało się na nowy przedmiot w polskich szkołach jakim jest edukacja zdrowotna. Wynik nie zadawala pomysłodawców.

W zajęciach z edukacji zdrowotnej w tym roku szkolnym uczestniczy 920 925 uczniów, czyli około 30 proc. wszystkich uprawnionych – procentowo najwięcej w Wielkopolsce – 38,59 proc., a najmniej na Podkarpaciu – 17,19 proc. uczniów – poinformowało w czwartek MEN.
CZYTAJ DALEJ

Abp Polak: kto rani ludzką godność - uderza w samego Boga

2025-11-14 18:30

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

prymas

BP KEP

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Każdy, kto uprzedmiatawia drugiego, kto w ten sposób sprzeciwia się ludzkiej godności, kto rani ją i znieważa (...) uderza również w Stwórcę, obraża i rani samego Boga - podkreślił dziś abp Wojciech Polak. W podwarszawskiej Falenicy Prymas Polski przewodniczył Mszy św. z udziałem uczestników szkolenia dla nowych delegatek i delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży.

Metropolita gnieźnieński przywołał w homilii słowa papieża Franciszka, iż przestępstwa związane z wykorzystaniem seksualnym obrażają Boga, powodując u ofiar szkody fizyczne, psychiczne i duchowe oraz szkodzą wspólnocie wiernych. Powołał się także na spostrzeżenie obecnego papieża Leona XIV, iż w całym Kościele potrzebne jest zakorzenienie kultury zapobiegania, która nie toleruje żadnej formy nadużycia - ani władzy, ani autorytetu, ani sumienia, ani duchowego, ani seksualnego.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski do młodych kapłanów: Nasze inicjatywy muszą być budowane na Chrystusie

2025-11-14 20:30

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kapłani

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nasze inicjatywy, nawet najbardziej szlachetne, w końcu nie mogą być przede wszystkim naszymi - muszą być one budowane na Chrystusie pod natchnieniem Ducha Świętego. I to są najbardziej istotne kryteria naszej skuteczności czy też nieskuteczności pracy duszpasterskiej - mówił abp Marek Jędraszewski w Zembrzycach podczas Mszy św. w ramach formacji stałej kapłanów z roczników święceń 2020-2024.

W homilii abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że we współczesnym świecie człowiek jawi się jako ten, kto temu światu zagraża. Wskazał, że ekologizm obraca się przeciwko człowiekowi odrzucając prawdę o stworzeniu i człowieku stworzonym na Boży obraz i podobieństwo. W tym kontekście zauważył, że kapłani, jako „świadkowie Boga” muszą wejść w konflikt z tym światem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję